Prawdziwa miłość księcia Williama do Kate Middleton w czasie rekonwalescencji stała się jasna

Prawdziwa miłość księcia Williama do Kate Middleton w czasie rekonwalescencji stała się jasna

Kate Middleton obecnie wraca do zdrowia w Windsor House po „planowanej operacji brzucha” w zeszłym miesiącu

Prawdziwa miłość księcia Williama do Kate Middleton w czasie rekonwalescencji stała się jasna

Ekspert królewski ujawnił prawdziwą miłość księcia Williama do Kate Middleton, gdy księżna Walii wraca do zdrowia po operacji jamy brzusznej w Windsorze.

Mówiąc do Dzień KobietKomentator królewski Phil Dampier mówił o miłości księcia Williama do Kate Middleton, mówiąc: „Spędzą razem cenny czas, a ich miłość i wzajemne wsparcie będą silniejsze niż kiedykolwiek.

„Ale oczywiście dzieci nie będą mogły teraz przeskoczyć matki!”

Przeczytaj więcej: Książę Harry uważa, że ​​rozmowa z księciem Williamem stanowi „zagrożenie prywatności”?

Ponieważ przyszły monarcha odstąpił od obowiązków królewskich, aby opiekować się chorą Kate i ich dziećmi, księciem Jerzym, księżniczką Charlotte i księciem Louisem, mówi się, że przyszły monarcha zapewni Kate Middleton czas i przestrzeń na powrót do zdrowia.

Priorytetem księcia Williama jest teraz „ochrona” Kate Middleton przed niepotrzebną presją.

Przeczytaj także: Księżna Diana była „zdezorientowana” i tańczyła z różnymi mężczyznami po odrzuceniu przez króla Karola

Kate Middleton przeszła w zeszłym miesiącu „planowaną operację brzucha” i obecnie wraz z bliskimi wraca do zdrowia w Windsor House.

Tymczasem królewska ekspertka Roya Nekkah ujawniła, że ​​oczekuje się, że książę William wróci w tym tygodniu do obowiązków publicznych po tym, jak wyczyści swój dziennik i będzie mógł przebywać z księżną Walii, która dochodzi do siebie w domu po operacji.

READ  Śmierć królowej Elżbiety: bolesna reakcja księcia Ludwika na wiadomość o śmierci jego prababki

Tammy Lowe

„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *