Czy eksploatacja dna morskiego jest ekonomiczną koniecznością czy ryzykiem?

Czy eksploatacja dna morskiego jest ekonomiczną koniecznością czy ryzykiem?

przez Emmy Woollacott Dla BBC


zdjęcie: dostarczone

Górnik głębinowy Gerard Baron upiera się, że metoda wydobycia stosowana przez jego firmę ma niewielki wpływ na środowisko.

Jego firma, The Metals Company, wykorzystuje zdalnie sterowane maszyny wielkości ciężarówki do „wydobywania skał z dna morskiego”.

Skały te są następnie kruszone i przetwarzane w celu uwolnienia szeregu kluczowych minerałów, na które istnieje duże zapotrzebowanie przy produkcji akumulatorów – kobaltu, niklu, miedzi i manganu.

Kanadyjska firma kontynuuje obecnie prace testowe i ma nadzieję uzyskać pozwolenie na rozpoczęcie komercyjnego wydobycia na wodach międzynarodowych na północnym Pacyfiku już pod koniec 2025 roku.

Obecnie Międzynarodowy Urząd Dna Morskiego (ISA), organ ONZ regulujący dno morskie na wodach międzynarodowych, nie zezwala na takie komercyjne wydobycie. Jednakże organ nadzoru papierów wartościowych i jego 169 państw członkowskich mają się spotkać jeszcze w tym roku, aby spróbować sfinalizować zasady, które umożliwią jego rozpoczęcie, a ostateczne głosowanie spodziewane jest w ciągu 24 miesięcy.

Około 30 krajów, w tym Wielka Brytania, Brazylia, Kanada, Francja i Niemcy, chce utrzymania zakazu ze względu na obawy dotyczące wpływu na środowisko. Jednak inne kraje, w tym Chiny, są zainteresowane wydobyciem głębinowym na dużą skalę na wodach międzynarodowych, aby uzyskać zielone światło.

Może zniszczyć całe gatunki

Sprawa ta trafiła na pierwsze strony gazet w zeszłym tygodniu, kiedy Norwegia jako pierwszy kraj na świecie zezwoliła na przyszłe wydobycie głębinowe na swoich wodach terytorialnych. Stany Zjednoczone badają możliwość zrobienia tego samego, a prezydent Biden nakazał Pentagonowi przedstawienie raportu w tej sprawie do 1 marca.

Decyzja ta nastąpiła po tym, jak w grudniu 31 członków Kongresu napisało list otwarty w sprawie górnictwa głębinowego, w którym stwierdził, że Stany Zjednoczone „powinny zbadać każdą możliwość wzmocnienia naszych łańcuchów dostaw pierwiastków ziem rzadkich i minerałów krytycznych”.

READ  Francja twierdzi, że Australia osiągnęła „nowy, bezprecedensowy dołek” za pośrednictwem wiadomości tekstowych Macrona

Oprócz pozyskiwania skał (bardziej formalnie nazywanych „guzkami polimetalicznymi”) znalezionych na dnie morskim, inne metody wydobycia głębinowego są bardziej agresywne i obejmują wiercenia.

Światowy Fundusz na rzecz Przyrody (WWF) sprzeciwia się wszelkim formom górnictwa głębinowego, twierdząc, że stwarza ono niedopuszczalne ryzyko dla życia morskiego.

Górnictwo głębinowe — z dedykowanej sterowni na pokładzie Hidden Gem inżynierowie Allseas z powodzeniem przejechali eksperymentalny pojazd zbierający ponad 80 kilometrów po dnie morskim podczas eksploracji obszaru Clarion Clipperton na Oceanie Spokojnym przez NORI-D.

Górnictwo głębinowe — z dedykowanej sterowni na pokładzie Hidden Gem inżynierowie Allseas z powodzeniem przejechali eksperymentalny pojazd zbierający ponad 80 kilometrów po dnie morskim podczas eksploracji obszaru Clarion Clipperton na Oceanie Spokojnym przez NORI-D.
zdjęcie: Firma Metal

„Jeśli branża będzie kontynuowana, intensywność i metody wydobycia z głębinowego dna morskiego mogą zniszczyć całe siedliska i gatunki” – mówi Kaja Lönn Fjartoft, biolog morski i starszy doradca ds. zrównoważonych oceanów w WWF.

„Wiele gatunków głębinowych nie występuje nigdzie indziej. Zakłócenia w jednym miejscu wydobycia mogą zniszczyć całe gatunki.”

„Oprócz bezpośredniego niszczenia ekosystemów podczas wydobywania minerałów, hałas świetlny i zanieczyszczenie osadów mogą prawdopodobnie spowodować znaczne szkody i zakłócenia” – dodaje.

Akt równoważący

Troska ta znajduje odzwierciedlenie w Radzie Doradczej Naukowej Akademii Europejskich (EASAC), niezależnym organie kierującym polityką naukową Unii Europejskiej. „Nieuniknione jest, że faktyczny proces wydobycia będzie fizycznie destrukcyjny i w mniejszym lub większym stopniu unicestwi wszelkie żywe organizmy [animals and plants] „Prosto na obszary zaminowane” – mówi dyrektor ds. środowiska EASAC, profesor Michael Norton.

„Istnieje również ryzyko oddziaływania drugiego poziomu na przyległe dno morskie lub sąsiedni słup wody”.

Profesor Norton kwestionuje także w ogóle potrzebę wydobywania głębinowego. „Wytwarza dużo manganu, którego nam nie brakuje. W niektórych przypadkach wytwarza kobalt i nikiel, które są już wykorzystywane w niektórych czystych źródłach energii, np. w bateriach, ale nie są klasyfikowane przez Komisję Europejską jako szczególnie zagrożone dostawami.”

Obszar północnego Pacyfiku, który firma wydobywająca minerały chce zbadać, nazywa się obszarem Clarion-Clipperton. To duży odcinek oceanu położony pomiędzy Hawajami a Meksykiem, o powierzchni 4,5 miliona kilometrów kwadratowych (1,7 miliona mil kwadratowych).

READ  Eksperci ostrzegają, że ceny oleju napędowego wzrosną poza benzynę „dopiero początek”

Barron twierdzi, że wydobycie tutaj spowodowałoby znacznie mniejsze zakłócenia w środowisku niż wydobycie na lądzie. Nawiązuje do obecnego wydobycia niklu, gdzie dwoma największymi producentami na świecie są Indonezja i Filipiny.

Od dawna istniały obawy dotyczące wpływu takiego wydobycia na lasy deszczowe w obu krajach.

„Obszar, na którym się skupiamy, gdzie znajdują się te skały, to strefa głębinowa” – mówi Baron. Ta ciemna strefa znajduje się zawsze od 3000 m do 6000 m (10 000 do 21 000 stóp) poniżej poziomu morza.

„Tutaj nie ma roślinności. Jeśli zmierzymy liczbę zwierząt [animal life]W postaci biomasy na metr kwadratowy przypada około 10 gramów. „To dla porównania ponad 30 kg biomasy, ponieważ świat zachęca do większego wydobycia niklu, czyli z naszych tropikalnych lasów deszczowych”.

Życie morskie, podwodne skały, światło słoneczne, podwodne życie, dzika przyroda


zdjęcie: 123RF

Fgertoft z WWF argumentuje, że popyt na nowe miejsca wydobycia metali można zmniejszyć poprzez większe inwestycje w przetwarzanie istniejących odpadów wydobywczych, a także poprzez zwiększenie recyklingu. „Na wczesnych etapach badań dostępne są także różne technologie, które mogą znacząco przyczynić się do zmniejszenia przyszłego zapotrzebowania na kluczowe minerały” – dodaje.

Tymczasem inna firma, która chce rozpocząć komercyjne wydobycie głębinowe, norweska Loke Minerals, powiedziała w zeszłym tygodniu BBC, że potrzebne są dalsze badania dotyczące wpływu wydobycia na środowisko.

Piłeczka jest teraz po stronie SB, a ze względu na delikatność sprawy trudno przesądzać, jaki będzie finał tej sprawy.

Shin Bet nie odpowiedział na prośby o rozmowę.

Norton twierdzi, że górnictwo głębinowe potrzebuje „silnych przepisów dotyczących ochrony środowiska”, ale Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego również stoi przed „aktem równoważącym”. „Muszą znaleźć równowagę między ryzykiem a potrzebą”.

– Artykuł ten został po raz pierwszy opublikowany na stronie internetowej BBC

READ  Koronawirus COVID-19: były pomocnik Borisa Johnsona krytykuje rząd Wielkiej Brytanii za jego niepowodzenia

Pat Stephenson

„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *