„Nie możemy być słabym ogniwem we wschodniej części sojuszu”.

„Nie możemy być słabym ogniwem we wschodniej części sojuszu”.

Tym burmistrzem jest Rafael Trzaszowski, który jest szefem stolicy Polski od 2018 roku, kiedy to doszedł do władzy z rzadkim zwycięstwem polskich liberałów będących w opozycji od 2015 roku. Chociaż przegrał z obecną osobą w wyborach prezydenckich Andrzej Duda, jest dumny, że zmobilizował polską opozycję i jej najbardziej rozpoznawalną i stał się jedną z najbardziej znanych twarzy.

Trzaskowski odwiedził niedawno Stany Zjednoczone i rozmawiał o wysiłku wojennym i kluczowej w nim roli Polski. Henry R. na Uniwersytecie Yale. Kiedy siedziałem z nim w Loose Hall, zwrócił uwagę na bezprecedensowy napływ uchodźców do Polski i ostrzegł nas, aby nie opowiadać Zachodowi o wszystkich początkowych sukcesach, jakie Polska odniosła w tym kryzysie. Rząd centralny. Większy ciężar ponoszą samorządy takie jak on, które poprawiają sobie drogę przez wyzwania. „Pamiętaj”, powiedział mi, „populiści rzadko rządzą miastami”.

Prawda jest taka, że ​​antyrosyjskie wysiłki Zachodu zależą od polskiej bazy, która, jak powiedział, może powodować pęknięcia pod naciskiem.

„W czasach kryzysu Polska musi być silną demokracją w Europie” – powiedział. „W przyszłości stoimy przed wielkimi wyzwaniami, zwłaszcza gdy początkowy wybuch powszechnej solidarności i dobrej woli słabnie”.

Poniższy zapis został zredagowany pod kątem długości i przejrzystości.

Jak wojna ukraińska wpłynęła na Warszawę?

W samej Warszawie przyjęliśmy 300 tysięcy uchodźców. Populacja mojego miasta wzrosła o ponad 15 procent w ciągu jednego miesiąca. W szczytowym momencie śródziemnomorskiego kryzysu migracyjnego w 2015 r. do Europy przybywało co miesiąc 200 000 osób, a nie do jednego miasta.

Ukraińcom przyznaliśmy status współobywateli, co daje im dostęp do bezpłatnej edukacji, opieki zdrowotnej i zabezpieczenia społecznego. Większość z nich mieszka z rodziną, przyjaciółmi, a nawet nieznajomymi, którzy otwierają swoje domy. W efekcie nie ma dużych ośrodków recepcyjnych lub ludzie zmuszeni są spać w namiotach w miejscach publicznych. Dostarczamy żywność i artykuły medyczne do ukraińskich miast, takich jak Kijów, Lwów i Charków na początku wojny. W rzeczywistości pierwsza dostawa żywności do Kijowa pochodziła z Warszawy.

Robimy wszystko, co możemy dla Ukrainy. Problem w tym, że większość tych wysiłków jest dziełem społeczeństwa obywatelskiego, organizacji pozarządowych, wolontariuszy, organizacji charytatywnych i oczywiście administracji lokalnej. Opiera się głównie na aktualizacji. Potrzebujemy kompleksowej strategii na poziomie krajowym i europejskim.

Jak oceniasz współpracę lokalnej administracji z rządem w zarządzaniu kryzysem uchodźczym? Większość dużych i średnich miast w Polsce jest kierowana przez partie przeciwne obecnemu rządowi. Jakie trudności stworzyło to napięcie?

READ  Polska / Nowy sojusz może renegocjować umowy nuklearne - wynika z raportów :: NucNet

Rząd federalny odegrał swoją rolę, zezwalając ukraińskim uchodźcom na wjazd do Polski bez dokumentów i formalności, ale reagował powoli na kryzys w miastach. Powstrzymam się jednak od krytykowania rządu i spróbuję podkreślić, w jaki sposób pracujemy razem, aby skoncentrować nasze wysiłki na walce z obecnym kryzysem. Kiedy ta współpraca znika z politycznego radaru, działa dobrze.

Problem z rządem federalnym polega na tym, że stara się nałożyć na nasze barki wiele obowiązków. Na przykład, kiedy musieli nadać Ukraińcom polskie numery PESEL, poprosili nas o to. Udzielanie pomocy finansowej rodzinom opiekującym się uchodźcami, nawet jeśli przekazują pieniądze. Na razie staramy się jak najlepiej współpracować, ale obawiamy się, że nie ma kompleksowej, długofalowej strategii. Podejrzewam, że rząd centralny nie zwraca się do europejskich czy międzynarodowych firm o realizację całościowej strategii, ponieważ chcą domagać się większości polskiej odpowiedzi na kryzys. Kiedy skupiliśmy się na współpracy podczas pierwszej fali, obawiałem się, że kryzys rządowy się powtórzy, ale w miarę rozwoju epidemii i braku kompleksowej strategii rząd starał się zrzucić całą winę. Na nas samorządy.

Jakie są długoterminowe wyzwania, przed którymi stoi Twoje miasto, jeśli chodzi o przyjmowanie uchodźców?

Ponownie potrzebujemy kompleksowej strategii, a to, co teraz widzisz w Polsce, opiera się głównie na aktualizacjach. Wyzwania długoterminowe są związane z edukacją, opieką zdrowotną i zabezpieczeniem społecznym oraz integracją uchodźców z naszą społecznością. Na początku kryzysu powiedziałem, że nasz rząd powinien mieć strategię edukacyjną. Moje szkoły mają już 280 000 miejscowych dzieci, a teraz dodatkowe 120 000 ukraińskich dzieci potrzebuje edukacji. Nie wszyscy mogą zostać przyjęci do moich szkół z dnia na dzień – zapisaliśmy już 20 000 nowych uczniów. Powiedziałem rządowi, że większość ze 120 000 osób w moim mieście powinna kontynuować naukę online w ukraińskich szkołach, czego chce ukraińskie Ministerstwo Edukacji. Rząd powiedział tak, ale nie podjął żadnych działań w tym kierunku.

W przyszłości staniemy przed wielkimi wyzwaniami, zwłaszcza początkowym wybuchem solidarności i dobrej woli ludzi, co jest naturalne, a uwaga UE i całego świata zwróci się gdzie indziej. Teraz masz szansę poprosić o pomoc. Teraz jest szansa na stworzenie europejskiej strategii relokacji. Czas poprosić o dodatkową pomoc finansową z UE, która powinna trafić bezpośrednio do uchodźców, organizacji pozarządowych i samorządów.

READ  Matt Cash dumny z starań Polski o wsparcie Ukrainy jako pracodawcy żegna się z Mistrzostwami Świata przed meczem towarzyskim Szkocji

Pomimo podatności na rosyjską bazę rakietową w Kaliningradzie na północy i sojuszniczą Rosję – Białoruś na wschodzie, Polska przyjęła na siebie ciężar i ryzyko stania się strategicznym centrum pomocy zachodniej dla Ukrainy. Jak myślisz, jakie są szanse, że Rosja celowo lub przypadkowo zaatakuje terytorium Polski? Jak myślisz, co Polska powinna zrobić w takiej sytuacji?

Przypadkowo byłoby to trudne dla Rosji, ponieważ na naszych granicach znajdują się systemy rakietowe Patriot. Amerykanie tam są, a ich obecność jest wyczuwalna na ziemi. Jeśli Rosjanie zaatakują któregokolwiek członka NATO, koalicja zareaguje zdecydowanie. Dlatego słowa prezydenta Bidena o ochronie każdego centymetra terytorium NATO były tak ważne, aby odstraszyć złoczyńców i łobuzów. Putin rozumie tylko język siły.

Jak dotąd Polacy gromadzili się na rzecz rozdartych wojną Ukraińców. Ale napływ uchodźców i masowa pomoc dla Ukrainy, w połączeniu z wysoką przedwojenną wysoką inflacją, prędzej czy później uderzą w polską gospodarkę. Czy kryzys gospodarczy jest zagrożony erozją społecznego poparcia dla antyrosyjskiej inicjatywy? Czy możliwe jest zwiększenie poparcia dla skrajnie prawicowych elementów izolacjonizmu i rasizmu, które do tej pory były marginalizowane w koalicji rządzącej i poza nią?

Dlatego musimy dzielić tę odpowiedzialność i dlatego potrzebujemy dobrowolnego europejskiego planu relokacji, ponieważ sami nie jesteśmy w stanie udźwignąć całego tego ciężaru. Jeśli ciężar służb miejskich, których jestem burmistrzem, zostanie zmniejszony o ten ciężar, zmniejszy się jedność naszego ludu. Dlatego musimy dzielić ten ciężar na arenie międzynarodowej, ponieważ w tym sensie jesteśmy okazją do utrwalenia tej jedności na dłuższą metę. Możemy napotkać pewne komplikacje, ale w ostatecznym rozrachunku poparcie społeczności polskiej dla sprawy ukraińskiej jest tak silne, że nie sądzę, aby w tej spiralnej praktyce pojawiły się nastroje antyeuropejskie. Bo my w Polsce naprawdę rozumiemy, że Ukraińcy walczą teraz także o naszą niepodległość.

Skok poparcia, jakim cieszył się rząd w momencie wybuchu wojny, obecnie w dużej mierze osłabł, ale większość Polaków, w tym połowa elektoratu opozycji, zgadza się z odpowiedzią rządu, a obecny prezydent jest politykiem, który otrzymał najwięcej pochwał za swoje wojenne działania . Andrzej Duda wraz z liderem partii Donaldem Tuskiem jest daleko w tyle. Czy wojna dała impuls rządzącej koalicji Prawa i Sprawiedliwości, z którą twoja partia ma problemy?

READ  DVD - Aktualności - 50. Regionalny Zespół Wsparcia przygotowuje jedzenie z mieszkańcami w Polsce

Zapomniałeś o kilku lokalnych liderach [laughter].

Zgadza się, jesteś na trzecim miejscu obok prezydenta i premiera.

Wracając do twojego pytania, myślę, że ludzie oczekują największego efektu od maszerowania wokół flagi. Oczywiście ci politycy, którzy byli bezpośrednio zaangażowani w kryzys, prezydent, premier, ale także burmistrzowie, w tym ja, dostali wzrost notowań. To naturalne – byliśmy w czołówce, podczas gdy inni liderzy opozycji nie mieli oczywistej, aktywnej roli.

Musimy jednak pokazać, że opozycja i społeczeństwo obywatelskie również mają do odegrania rolę w tych wysiłkach. Wszak to, co wydarzyło się w Polsce, było nie tylko efektem działań rządu, ale przede wszystkim mobilizacji obywateli, organizacji pozarządowych i samorządów. Ten rząd próbuje stłumić te same siły, które nadużywają go od kilku lat i zagłodzić zasoby. Trzeba zrozumieć, że to wspaniałe wsparcie nie jest dziełem rządu, ale polskiego społeczeństwa obywatelskiego.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy polski rząd doświadczył niesamowitego odwrócenia swojego ogólnego wizerunku i pozycji międzynarodowej. Z koalicji wypaczonej kwestiami praworządności, łamania praw kobiet i praw homoseksualnych, Próby zakwestionowania praw majątkowych inwestorów zagranicznych I Szkodliwa reakcja na wybory prezydenckie w USA w 2020 r., który stał się partnerem strategicznym Waszyngtonu i Brukseli w celebrowaniu pryncypialnej i hojnej odpowiedzi na wojnę na Ukrainie. Jako jeden z liderów polskiej opozycji myślisz, że rząd jest sankcjonowany przez Zachód?

Moim zadaniem jest pilnowanie, aby nie dostały przepustki, bo w czasach kryzysu Polska musi być silną demokracją w Europie. Nie możemy być słabym ogniwem we wschodniej części sojuszu. Oddając należyty szacunek tym, którzy zorganizowali odpowiedź na kryzys, nie możemy zapominać, że ten rząd od wielu lat podważa demokrację w Polsce. Tłumaczymy to wszystkim. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że większość polityków amerykańskich i europejskich to rozumie.

Co powinni zrobić sojusznicy Polski, aby wesprzeć polską demokrację przy jednoczesnym utrzymaniu silnego stanowiska wobec rosyjskiej okupacji Ukrainy?

Wywrzeć presję na polski rząd centralny, aby wycofał się z pewnych działań podważających naszą demokrację i pomógł organizacjom wolontariackim i samorządom bezpośrednio stojącym na czele obecnego kryzysu. Pamiętaj, populiści rzadko rządzą miastami. Pomóż nam. To bardzo skuteczny sposób pomocy Ukraińcom i osobom, które działają bezpośrednio w ich wsparciu.

Cyril Lamb

„Student. Prawdopodobnie specjalista od kafeterii w kafeterii. Profesjonalista telewizyjny. Kuglarz. Profesjonalny specjalista od żywności. Typowy alkoholik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *