Pogoń: Stalker oddaje hołd zawodnikowi Pete’owi Greenowi, który zginął w pożarze domu

Mężczyzna, który pojawił się w The Chase, zginął w pożarze domu. Zdjęcie / ITV

Ekspert ds. testów w The Chase złożył hołd zawodnikowi, który zmarł przed wyemitowaniem odcinka.

Paul Green, znany również jako Pete Travis, pojawił się w odcinku programu, który wyemitowano w poniedziałek w Wielkiej Brytanii, miejscowi rozpoznali mężczyznę, a Paul Sinha poinformował, że zmarł.

A serwis informacyjny w rodzinnym mieście mężczyzny podał wiadomość: „Pitt Green zmarł w niedzielę po pożarze w jego domu” 27 czerwca, podało UK Metro.

Ci, którzy go znali, powiadomili Paula Sinha na Twitterze, kiedy odcinek został wyemitowany.

Sinha napisał: „Przykro mi słyszeć, że dzisiejszy Pete z Chase odszedł w przerażających okolicznościach. Prawdziwy dżentelmen, ciepły, charyzmatyczny i całkowicie zabawny antagonista”.

Kilku zwolenników Sinha odpowiedziało na jego tweet, składając hołd mężczyźnie.

Zwolennik, który powiedział, że zna tego mężczyznę, odpowiedział: „Pete był kurierem miejskim i mieszkał w odległości 500 metrów od mojego domu. To był ogromny szok dla lokalnej społeczności. jego rodzina i przyjaciele ze Steam Punk.”

Inny powiedział: „Miałem szczęście, że go poznałem, uwielbiał swój czas w The Chase i był tak podekscytowany swoim dniem poza domem”.

Sinha powiedział, że „miło” było usłyszeć o życiu mężczyzny w odpowiedzi na jeden z tweetów.

Hołd dla jego rodziny opublikowany w lokalnych mediach odzwierciedlał sentyment w mediach społecznościowych:

„Poruszyłeś tak wiele istnień ludzkich i zostawiłeś nam wszystkie najmilsze wspomnienia, które poprowadzą nas przez nadchodzące trudne czasy.

„Postać uwielbiana w całym Wymondham, rekonstrukcje i społeczności steampunkowe, żeby wymienić tylko kilka”.

READ  Covid-19 zmusza konkurentów MasterChef NZ Hanę Kirk i Naomi Grace do izolacji

Tammy Lowe

„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *