Pokolenie Z wie, czego chcą pracodawcy. A pracodawcy chcą ich.

Pokolenie Z wie, czego chcą pracodawcy.  A pracodawcy chcą ich.

Parada dumy nowojorskiej w Legoland, w Goshen, Nowy Jork, 20 lipca 2022 r. (Cole Wilson/The New York Times)

Danielle Ross ma 26 lat i mieszka w małym miasteczku na północy stanu Nowy Jork. Opisuje siebie jako artystyczną i twórczą. W wolnych chwilach maluje, pracowała jako syrena na przyjęciach dla dzieci, pływała w wykonanym przez siebie ogonie.

Ross, który należy do LGBTQ, nie wyobrażał sobie pracy, która wymagała od niej bagatelizowania swojej tożsamości lub umiejętności, dlatego była zachwycona, gdy Legoland New York Resort, park rozrywki w Goshen, zatrudnił ją jako pierwszą. Kobieta mistrz budowniczy. Ross miała dużą swobodę w używaniu klocków Lego do tworzenia miniaturowych miast w całym parku, co pozwoliło jej wykorzystać swoją artystyczną stronę i chęć promowania różnorodności i włączenia.

„Budowałem ludzi różnych ras, narodowości, religii i wszystkiego, co mogę sobie wyobrazić, ponieważ chcę, aby wszyscy czuli się reprezentowani” – powiedziała. Jej miniaturowe postacie są niewidome i plus size. Mają sztuczne nogi i noszą burkę. Niedawno stworzyłem chasyda.

Zapisz się do porannego biuletynu The New York Times

Swoboda twórcza sprawiła, że ​​Ross pokochała swoją pracę – o to chodzi. W ubiegłym roku Legoland New York połączył siły z rosnącą liczbą firm, które pracują nad stworzeniem angażującego i stymulującego środowiska dla młodszych pracowników, które obejmuje to, kim są i dokąd zmierzają. Zatrudniając pracowników Pokolenia Z — urodzonych pod koniec lat 90. i na początku 2000 r. — pracodawcy dążą do wykorzystania ich energii i kreatywności oraz zrekompensowania dotkliwego niedoboru siły roboczej, z około 11 milionami wakatów w maju, według Biura Statystyki Pracy.

Zeszłej jesieni Legoland zaczął pozwalać pracownikom takim jak Ross na kolczykowanie, tatuaże i farbowanie włosów. Krajowa firma hotelarska zaczęła eksperymentować z czterodniowym tygodniem pracy. GoodRx Healthcare pozwala pracownikom pracować nie tylko z domu, ale z dowolnego miejsca w kraju, angażując zewnętrzną firmę do świadczenia biur celnych na żądanie. Inne firmy starannie wytyczają ścieżki kariery dla swoich pracowników, oferując szerokie świadczenia w zakresie zdrowia psychicznego i doradztwo finansowe.

READ  Westpac ogłasza zysk w wysokości 1 miliarda dolarów

Celem jest nie tylko zachęcenie młodszych pracowników do pracy, ale także utrzymanie ich na stanowiskach, co nie jest łatwym zadaniem. Badania pokazują, że młodzi pracownicy czują się komfortowo zmieniając pracę częściej niż inne pokolenia. Jednak dzięki tym wysiłkom wiele firm do tej pory uniknęło niedoboru siły roboczej, którego doświadczają ich konkurenci.

„Obecnie zatrudniamy ponad 1500 pracowników i mogę śmiało powiedzieć, że co najmniej połowa z nich to ludzie z pokolenia Z” – powiedziała Jessica Woodson, szefowa działu kadr w Legoland.

W Sage Hospitality Group, która prowadzi ponad 100 hoteli, restauracji i barów w całym kraju, 20% pracowników należy do pokolenia Z.

„Potrzebujemy tej siły roboczej” — powiedział Daniel Del Olmo, prezes i dyrektor generalny działu zarządzania hotelami. „Zdajemy sobie sprawę, że Gen Zers szuka innych rzeczy niż inne pokolenia, a my staramy się do tego przystosować”.

Po wybuchu pandemii firma w pełni zdała sobie sprawę, że wielu jej młodszych pracowników pragnie zdrowej równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Badania takie jak ostatnio przeprowadzone przez Instytut Badawczy ADP pokazują, że wielu pracowników odejdzie, jeśli pracodawca zażąda powrotu do biura w pełnym wymiarze godzin.

Sage Hospitality wypróbowuje czterodniowy tydzień pracy w wybranych miejscach na stanowiska, które obejmują szefa kuchni, gospodynię domową i recepcjonistkę. Te miejsca pracy były najtrudniejsze do obsadzenia podczas pandemii i mają około 960 wakatów.

Del Olmo powiedział, że czterodniowy tydzień pracy był korzystny. „Zamiast odczuwać to negatywne uczucie:„ Muszę iść do pracy, ponieważ muszę zarabiać na życie”, powiedział: „Nagle chcę iść do pracy, ponieważ mogę to połączyć z moim życiem, które kocham”.

Pracownicy w głównym biurze firmy w Denver mogą pracować zdalnie co najmniej jeden dzień w tygodniu, a wszyscy pracownicy mogą zabierać swoje psy do pracy jeden dzień w tygodniu.

READ  Kryzys kosztów życia: Inflacja sprawia, że ​​Kiwi ma prawie 5000 dolarów w gorszej sytuacji

„Jeden z członków zespołu zajmie się psem, jeśli kolega będzie musiał posprzątać pokój lub pokazać coś gościowi” – ​​powiedział Del Olmo.

26-letnia Mason Mills, kierownik ds. marketingu jednego z hoteli firmy w Denver, powiedziała, że ​​pandemia zmieniła perspektywę jej pokolenia.

„Zaczynamy dostrzegać, że chociaż kariera jest tak ważna, tak samo jest życie, jakie zostało ci dane” – powiedziała. „Pozwalając psom w biurze i mając harmonogram pracy z domu, aby zaspokoić niektóre z tych potrzeb, pokazuje, że firma się rozwija”.

Według Roberty Katz, antropologa ze Stanford University, która bada pokolenie Z, młodzi ludzie i wcześniejsze pokolenia postrzegają miejsce pracy zupełnie inaczej.

„Amerykański generał Zers w większości znał tylko świat połączony z Internetem” – napisał Katz w e-mailu. Powiedziała, że ​​młodsi pracownicy dorastali, korzystając z platform współpracy, takich jak Wikipedia i GoFundMe, i zaczęli postrzegać pracę jako „już nie zobowiązanie od 9 do 17 w biurze czy w szkolnej sali”.

Zapewnienie pracownikom takiej autonomii i elastyczności pomogło firmie zamknąć więcej niż jedną transakcję, powiedział Andrew Barrett-Weiss, dyrektor ds. doświadczenia w miejscu pracy w GoodRx, która zapewnia zniżki na recepty. GoodRx oferuje pracownikom możliwość nie tylko całkowitego oddzielenia się, ale także posiadania biura, gdziekolwiek chcą podróżować w Stanach Zjednoczonych.

GoodRx zapewnia również doradców finansowych dla pracowników. Oferowane są również szkolenia zawodowe i świadczenia z tytułu płodności.

„Próbujemy rozwiązać duże problemy w opiece zdrowotnej, więc potrzebujemy młodszych, bardziej żywych perspektyw, jakie możemy uzyskać” – powiedział Barrett Weiss.

27-letnia Sydney Brody, opiekunka konta w Le CollectiveM, nowojorskiej agencji komunikacyjnej, była zachwycona, gdy właściciel firmy powiedział jej, że w lipcu zapewni pracownikom dom w Hamptons, gdzie będą mogli nawiązać więź ze sobą i z nimi. klientów.

Otrzymała również członkostwo w Soho House, ekskluzywnym prywatnym klubie, po części jako środek do nawiązywania kontaktów. „Moja firma widzi, czego potrzebuję jako osoba” – powiedziała. „Dają mi narzędzia, dzięki którym mogę się wyróżniać osobiście i zawodowo”.

READ  Christopher Nisch: Co jest niezwykłego w spadających cenach domów w Australii

Kencko, subskrypcyjny serwis gastronomiczny skupiający się na owocach i warzywach, skupia się na zdrowiu psychicznym. Wszyscy pracownicy, a także członkowie ich rodzin, otrzymują sześć sesji z terapeutą, co jest niemałą zaletą, biorąc pod uwagę, że stawki godzinowe za te usługi wzrosły w niektórych częściach kraju.

Jeszcze inne firmy próbują wykorzystać chęć rozwoju kariery młodych pracowników. W tegorocznej ankiecie LinkedIn 40% młodych pracowników stwierdziło, że zaakceptowałoby obniżkę wynagrodzenia o 5% za pracę na stanowisku, które oferuje możliwości rozwoju kariery.

Właśnie dlatego Blank Street Coffee, sieć 40 kawiarni w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, włącza rozwój kariery do swojego planu zatrudnienia, powiedział dyrektor generalny Issam Freiha. Pokazuje pracownikom, którzy chcą awansować w firmie, jasną ścieżkę, którą mogą podążać.

Po tym, jak Alex Koyuk, barista Blanc Street z Brooklynu w Nowym Jorku z pasją do programowania, powiedział swojemu menedżerowi, że chce pracować za komputerem, „wspomniał o tym wyższym urzędnikom, a w końcu przyprowadzili mnie” – powiedziała. „Nigdy nie myślałem, że za milion lat zostanę wyciągnięty z pola i otrzymam biuro oraz pensję”.

27-letni Cwiok zajmuje się teraz e-mailami i recenzjami klientów jako partner sukcesu klienta. Aktualizuje również aplikację marki.

Baristom, którzy traktują swoją pracę na Blank Street jako działalność poboczną, firma pomaga im zrobić kolejny krok. „Korzystamy z naszej sieci absolwentów i inwestorów, aby dotrzeć do ludzi tam, gdzie chcą”, powiedział Freiha. „Mamy jednego baristę w programie telewizyjnym”.

Blank Street nieustannie pyta młodszych baristów, czego chcą. „Musimy nadal wprowadzać innowacje” — powiedział Freiha. „To pokolenie nie chce pracować dla czegoś starego”.

© 2022 The New York Times Company

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *