Połączenie kiwi z pomocnikami dla ukraińskich uchodźców na granicy z Polską

Połączenie kiwi z pomocnikami dla ukraińskich uchodźców na granicy z Polską

Człowiek z dawnego Christchurch jedzie z pomocą 1200 kilometrów od swojego domu w Niemczech do granicy z Polską. uchodźcy z Ukrainy W ten weekend.

To druga podróż J இரண்டாவதுrna Ahlerta z Keel w Niemczech, po podróży vanami z przyjaciółmi przez około 13 godzin, około 15 dni temu. Medyka – Mała wioska po drugiej stronie głównej granicy dla uchodźców ukraińskich.

Ahlert była również jedną z tych, które zabierały serwetki i żywność i często zostawiały męża i rodzinę na walkę, aby pomóc kobietom i dzieciom, które uciekły z Ukrainy.

Ahlert i jego urodzona w Christchurch żona od czterech lat mieszkają w Niemczech z dwójką dzieci.

Czytaj więcej:
* Dzieci opuszczające Ukrainę potrzebują ochrony przed handlarzami, długoterminowego wsparcia w wychodzeniu z traumy
* Żeleński będzie szukał pomocy w Kongresie USA
* Co najmniej 35 osób zginęło w rosyjskim nalocie na bazę w pobliżu polskiej granicy na zachodniej Ukrainie.

Zainspirowany koleżanką, która odbyła podobną podróż, Ahlert jeździł z przyjacielem na przemian ze spaniem i jazdą przez całą noc.

„Ponieważ ludzie cierpią” – wyjaśnił przez telefon Przedmiot.

Jோர்rn Ahlert udzielił pomocy w jednym z ośrodków dla uchodźców w Medica na granicy polsko-ukraińskiej.

Jorn Ahlet / Rzeczy

Jோர்rn Ahlert udzielił pomocy w jednym z ośrodków dla uchodźców w Medica na granicy polsko-ukraińskiej.

Przy niewielkiej pomocy dostępnej w regionie uchodźcy w dużym stopniu polegają na hojności osób prywatnych i polskiej straży pożarnej.

Ahlert powiedział, że uchodźcy w dwóch odwiedzanych przez niego ośrodkach byli zszokowani, a dzieci płakały.

„To było straszne. To bardzo trudne, bo nie chcesz iść w ich stronę i zająć ich miejsca.

Chociaż w konwoju vanów było mnóstwo wolnych miejsc, aby zabrać uchodźców z obozów śródlądowych do Polski lub Niemiec, wielu odmówiło wyjazdu, ponieważ chcieli być bliżej granicy, powiedział.

W drodze powrotnej do Niemiec, robiąc znaki wskazujące uchodźcom miasta, do których jechali, konwój załadował pięć osób, a Ahlert zabrał obie kobiety do Krakowa.

Katie i Jorn Ahlert z dwójką dzieci Penny (L) i Haley.

Przedmiot

Katie i Jorn Ahlert z dwójką dzieci Penny (L) i Haley.

Wielu w Niemczech powiedziało, że martwi się wojną na Ukrainie, zwłaszcza w Europie.

READ  Irlandia pokonała Polskę w półfinale Pinter Cup

Właśnie wtedy, gdy myślał Prezydent Rosji Władimir Putin Nie naciskał na wojnę z Zachodem, martwił się losem czołowych Ukraińców.

Organizacja Narodów Zjednoczonych twierdzi, że do Polski wjechało dwa miliony ludzi z Ukrainy. Niektórzy przenieśli się do innych krajów UE, ale większość nadal uważana jest za Polskę.

Większość uchodźców opuszczających Ukrainę to kobiety i dzieci, ponieważ mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat nie mogą opuszczać kraju i nadal biorą udział w walkach.

Ahlert zaapelował do swoich przyjaciół Kiwi w Canterbury o przekazanie pieniędzy na paliwo.

Mike Perro, agent nieruchomości, Peter Warren, znał Alharta od lat, grającego w hokeja z człowiekiem, którego opisuje jako „o wielkim sercu”.

Zbiera i wysyła fundusze dla Warrena Allherta.

Po obejrzeniu materiału filmowego wychodzącego z oblężonych miast Ukrainy nie rozumiał nic, co mogłoby mu pomóc.

Warren, który miał trudności ze zrozumieniem, w jaki sposób NATO może być obserwatorem konfliktu, chciał pomóc Ahlertowi w każdy możliwy sposób.

„Jeśli stałem na granicy po tym, jak opuściłem kraj z moimi dziećmi i niczym więcej, zobaczę Jorna siedzącego dla mnie w furgonetce. To będzie wielka sprawa.

Przygotowanie do przejazdu samochodów dostawczych 1200 km z Niemiec do granicy polsko-ukraińskiej.

Jrn Ahlet / Rzeczy

Przygotowanie do przejazdu samochodów dostawczych 1200 km z Niemiec do granicy polsko-ukraińskiej.

Cyril Lamb

„Student. Prawdopodobnie specjalista od kafeterii w kafeterii. Profesjonalista telewizyjny. Kuglarz. Profesjonalny specjalista od żywności. Typowy alkoholik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *