Puchar Świata Kobiet w Rugby League: Pożary Kiwi nie zaskakują Australii

Puchar Świata Kobiet w Rugby League: Pożary Kiwi nie zaskakują Australii

Abigail Roche patrzy na ostatni gwizdek przeciwko Australii. zdjęcie/fotosport

Paprocie Kiwi 8

Jilarosa 10

Paprocie Kiwi przegrywają bitwę – ale mogą wygrać wojnę.

Zespół nowozelandzki był bliski ogromnego zdenerwowania z Gillros w piątek podczas Pucharu Świata w Rugby League, zanim mistrzowie świata ostatecznie wygrali 10-8.

Obie drużyny strzeliły dwa gole, z jedną różnicą transferową do Australii, podczas gdy Nowa Zelandia nie trafiła do przodu w ostatnim meczu grupy B.

To był wspaniały wysiłek Fernsa, który we wtorek zmierzy się z Anglią w półfinale, a Australią zmierzy się z Papuą Nową Gwineą.

Jillaroos byli ważnymi kandydatami przed meczem, zdobywając 160 punktów w pierwszych dwóch meczach (31 prób), nie tracąc żadnego.

Ale nikt nie powiedział paproci.

Bronili się znakomicie – z fantastycznym zaangażowaniem – i pokazali mnóstwo iskry w ataku, w szczególności z obrońcami Racine McGregor i Amber Hall.

Zepchnęli awansowanych Australijczyków do granic możliwości, mając szanse na wygranie meczu w ostatnich minutach.

Piątkowy mecz wyglądał jak próba przed finałem w przyszły weekend i da Nowej Zelandii pewność, że w decydującym momencie zmierzą się z Giellarosem.

Choć stawka nie była zbyt duża, ponieważ obie drużyny były już w czterech ostatnich, Fern zdobyła punkt, biorąc pod uwagę powszechne przewidywania dotyczące ciężkiej linii punktowej.

Wysadzana gwiazdami australijska maszyna nigdy nie wystartowała – ciągle popełniając błędy – podczas gdy atak Fernsa poprawiał się w miarę postępu meczu.

Nowa Zelandia od początku nadała ton dzięki imponującej obronie.

Australia została natychmiast zaatakowana, wsparta kilkoma oficjalnymi apelami charytatywnymi, ale Nowa Zelandia odparła kilka grup na swojej linii, a McGregorowi udało się spróbować powstrzymać.

To dało Fernsowi pewność siebie, gdy weszli do gry.

Australia nadal dominowała nad piłką i terytorium, a Fern w końcu pękła w 19. minucie, gdy Taryn Aiken wciskał się pomiędzy dwóch obrońców z bliskiej odległości.

READ  Andrea Hansen powraca w wieku 40 lat, aby wziąć udział w Igrzyskach Triathlonowych Wspólnoty Narodów

Ale strona nowozelandzka nie wahała się. Utrzymywali swoją siłę – z pięknym zatrzymaniem w środku przez Isabelle Kelly, kiedy wyglądała na prawdopodobne, że zdobędzie bramkę – a potem mieli swój własny magiczny moment, z linebackerem Abby Nichols, który w 30. minucie zebrał grupę McGregor w dobrej pozycji.

Stało się to po imponującym secie, zanim kopniak McGregora przeciął jej obronę, a Nichols rzucił się w dół pod silną presją.

Nowa Zelandia świętuje próbę Abi Nicholsa przeciwko Australii.  zdjęcie/fotosport
Nowa Zelandia świętuje próbę Abi Nicholsa przeciwko Australii. zdjęcie/fotosport

Rekwizyt Brianna Clark nie trafił z przodu, trafiając na prostą. Ale paprocie konkurowały i hodowane. Zrobili mocne skoki na prawej krawędzi – z wystającym Hallem – i zaalarmowali Australijczyków, którzy zaczęli popełniać nietypowe błędy.

Ferns miał wielką szansę pod koniec pierwszej połowy, pełnego seta w australijskiej passie, ale wszedł w fałszywą połowę.

Nowa Zelandia nadal dobrze konkurowała, stosując represyjną obronę, co zdenerwowało Gillrosa. Objęli zaskakujące prowadzenie w 54. minucie, gdy skrzydłowy jesieni Ryan Stevens wystawił Daleya w róg po szybkim ruchu w dół linii obrony. Okazja nadarzyła się po kradzieży Millie Huvangi, która przebiegła 30 metrów, zanim została złapana.

Ale przewaga Fernsa trwała zaledwie siedem minut, a Australia zakończyła okres presji po próbie skrzydłowej Julii Robinson.

Ogromne obciążenie defensywne zaczyna mówić o Paprociach Kiwi, które w ostatniej kwarcie miały problemy z metrażem. Ale wciąż mieli szanse – Hall odepchnął ją z powrotem – ale nie mogli znaleźć decydującego zagrania, ponieważ Australijczycy trzymali się z ulgą.

Jilarosa 10 (Taren Aiken, Julia Robinson próbuje; Ali Brigneshaw con)

Paprocie Kiwi 8 (Apii Nicholls, próbuje Stephens Daly jesień-deszcz)

połowa czasu: 6-4

Angela Tate

„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *