Strażacy z Nowej Zelandii udają się do Kanady, by walczyć z pożarami lasów

Strażacy z Nowej Zelandii udają się do Kanady, by walczyć z pożarami lasów

Wybrano 25 nowozelandzkich strażaków, którzy udają się do prowincji Alberta w Kanadzie, aby pomóc w walce z pożarami.

„Sytuacja w zachodniej Kanadzie jest znacząca, a znaczne pożary szaleją na obszarze na północ od granicy amerykańsko-kanadyjskiej” – powiedział FENZ.

Cztery miliony ludzi mieszka w prowincji Alberta, gdzie jest około 90 aktywnych pożarów, częściowo z powodu wysokich temperatur i poniżej średniej opadów.

„Susza w Albercie trwa od ich upadku, a pożary rozpoczęły się wcześnie: do tej pory wiosną spłonęło ponad 500 pożarów i ponad 750 000 hektarów” – powiedział FENZ.

Ponad 20 000 osób zostało ewakuowanych ze swoich domów, a produkcja ropy i gazu została zakłócona „z powodu zmieniających się warunków pożarowych”.

Kontyngent nowozelandzki ma wyjechać w środę, „aby dołączyć do 200-osobowej australijskiej siły, która będzie wspierać operacje przeciwpożarowe w Kanadzie”.

FENZ powiedział, że Nowozelandczycy będą szczególnie pomagać w „trudnych warunkach gaszenia pożarów, wymaganiach dotyczących zarządzania incydentami i operacjach lotniczych”.

Zastępca dowódcy krajowego FENZ, Steve Rutarangi, nazwał misję „zniechęcającym zadaniem”, ale powiedział „jesteśmy podekscytowani, że możemy wspierać naszych rodaków z Kanady”.

„Warunki przeciwpożarowe w Kanadzie są obecnie bardzo trudne, z niezwykle gorącą, suchą, bardzo zimną pogodą i zmiennymi wiatrami, co zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania się pożarów na obszarze już narażonym na stres”.

Powiedział, że rozmieszczenia za granicą są przydatne jako szansa rozwoju dla strażaków.

„Daje im to doświadczenie w różnych środowiskach, które mogą tu przywieźć i zastosować przy pożarach buszu w Nowej Zelandii”.

READ  Funt szterling spada do rekordowo niskiego poziomu w stosunku do dolara

Pat Stephenson

„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *