Urzędnicy NASA optymistycznie twierdzą, że misja asteroid Lucy pokona przeszkodę w układzie słonecznym

Artystyczna ilustracja ostatniego etapu rozmieszczania paneli słonecznych na statku kosmicznym Lucy należącym do NASA. źródło: NASA

Przedstawiciel NASA powiedział w poniedziałek, że istnieje „powszechny optymizm”, że przeszkoda w układzie słonecznym odkryta na asteroidzie Lucy po weekendowym wystrzeleniu nie zagrozi 12-letniej misji eksploracyjnej sondy.

Dwa panele słoneczne Lucy po obu stronach statku kosmicznego złożyły się do pudełka podczas sobotniego startu z Cape Canaveral na pokładzie rakiety Atlas 5. Jedno ze skrzydeł panelu słonecznego otworzyło się całkowicie i zamknęło po wystrzeleniu, ale NASA twierdzi, że nie otrzymało potwierdzenia że skrzydło Drugie osiadło na swoim miejscu.

Atlas 5 rozmieścił sondę Lucy około godziny po starcie, wysyłając 3300-funtowy (1500-funtowy) statek kosmiczny na ścieżkę ucieczki do Układu Słonecznego. Start rozpoczął misję o wartości 981 milionów dolarów w celu zbadania asteroid trojańskich, prymitywnej grupy małych planet, które kontrolują i śledzą Jowisza na orbicie wokół Słońca.

Misja Lucy jest pierwszą, która bada asteroidy trojańskie, które według naukowców są pozostałościami podobnych elementów budulcowych ciał, które połączyły się, tworząc gigantyczne egzoplanety Układu Słonecznego. Sonda przeleci przez siedem asteroid trojańskich w latach 2027-2033, a także jeden obiekt w głównym pasie planetoid w 2025 roku.

Kilka minut po odłączeniu się od wyrzutni Atlas 5 Lucy rozpoczęła zaprogramowaną sekwencję wykrywania macierzy słonecznych przypominających gigantyczne chińskie śmigła. W pełni rozproszone skrzydła słoneczne UltraFlex mają średnicę około 7,3 metra i są okrągłymi matrycami energii do lotu w kosmosie.

Oba panele słoneczne generują energię, a akumulatory Lucy są w pełni naładowane, powiedziała Laurie Glaese, dyrektor wydziału Planetary Science w NASA.

„Statek kosmiczny jest stabilny, zdrowy i bezpieczny” – powiedział Glaese w poniedziałek na wirtualnym spotkaniu zorganizowanym przez Dyrektoriat Misji Naukowych NASA. „W tym momencie nie grozi jej żadne niebezpieczeństwo w tej konfiguracji. Dlatego nie spieszymy się, aby dowiedzieć się, co dzieje się z panelem słonecznym i opracować ścieżkę postępu, jak leczyć”.

READ  Pandy rozwinęły swoją najbardziej oszałamiającą cechę co najmniej 6 milionów lat temu

„Z przyjemnością informujemy, że uzyskujemy większość mocy, jakiej oczekiwaliśmy w tym momencie misji” – powiedziała Joanne Salut, zastępca dyrektora programów lotów w NASA Planetary Science Division. „To nie jest 100%, ale jest dość blisko. Więc to świetna wiadomość.

W wywiadzie dla Spaceflight Now Salute powiedział, że moc wyjściowa z paneli słonecznych wydaje się „prawdopodobnie powyżej 90%” oczekiwanego poziomu 18 000 watów.

„Nie wiemy, czy jest to problem z zatrzaskiem, czy tylko częściowo rozpowszechniony” – powiedział Salute.

Lucy stanie się najdalej od Słońca statkiem kosmicznym zasilanym energią słoneczną, osiągając maksymalną odległość 530 milionów mil (853 milionów km), prawie sześć razy większą od orbity Ziemi. Kiedy dotrą do asteroid trojańskich, panele słoneczne Lucy miały generować zaledwie 500 watów energii.

Ta moc wyjściowa wystarczy, aby zasilić trzy instrumenty naukowe Lucy, które potrzebują tylko około 82 watów mocy podczas każdego spotkania z asteroidą. Komputer pokładowy Lucy, system komunikacji i inne komponenty również będą opierać się na energii generowanej przez macierze UltraFlex.

Tribute powiedział, że kontrolerzy mogą próbować nakazać Lucy ponowną próbę wdrożenia pełnego panelu słonecznego.

„Badają różne analizy i upewniają się, że będzie to bezpieczne do wdrożenia” – powiedziała. „Jednym z kroków, jakie podejmą w dość krótkim czasie, jest zapewnienie drugiej próby wdrożenia i pełnej instalacji”.

Panele słoneczne UltraFlex rozwijają się na statku kosmicznym Lucy NASA podczas testów naziemnych w ośrodku testowym Lockheed Martin w Kolorado. Źródło: Lockheed Martin

Lockheed Martin, główny wykonawca statku kosmicznego Lucy, nadzoruje operacje misji z centrum kontroli w pobliżu Denver.

Chociaż panele słoneczne generują wystarczającą moc, inżynierowie oceniają również, czy bezpiecznie jest wystrzelić główny silnik statku kosmicznego z niezamontowanym panelem słonecznym. Pierwszy duży manewr misji w głębokim kosmosie jest wstępnie zaplanowany na połowę listopada.

„W tej chwili mają nadzieję, że posuną się naprzód z tym manewrem, ale jest za wcześnie, aby powiedzieć” – powiedział Salute.

READ  Nowe wytyczne dotyczące kwarantanny w Kalifornii dotyczące kwarantanny są bardziej rygorystyczne niż wytyczne CDC — termin

Powiedziała, że ​​statek kosmiczny kontynuował strzelanie ze swoich mniejszych silników, aby kontrolować sytuację bez żadnych problemów.

„Naprawdę chcą mieć za pasem więcej zrozumienia, co byłoby bezpieczniejsze – przemieścić lub działać tak, jak jest” – powiedział Salute. „I nie sądzę, że mają jeszcze jednoznaczną odpowiedź na tę opcję”.

Menedżerowie odłożyli kolejną ważną działalność po uruchomieniu, aby umożliwić inżynierom rozwiązanie problemu z panelem słonecznym. Platforma sprzętowa Lucy miała zostać uruchomiona i wdrożona dwa dni po uruchomieniu. Według Salute zostało to tymczasowo zawieszone.

„Wciąż panuje powszechny optymizm, że można to przezwyciężyć lub sobie z tym poradzić” – powiedział Salute.

Wyślij e-mail do autora.

Obserwuj Stephena Clarka na Twitterze: Umieść tweeta.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *