Millie Clegg świętuje powołanie Football Ferns po zwycięstwie Wellington Phoenix

Millie Clegg świętuje powołanie Football Ferns po zwycięstwie Wellington Phoenix
Napastnik Wellington Phoenix, Millie Clegg, mija bramkarza Adelaide United Analeigh Grove, zanim strzelił zwycięskiego gola.

Mark Brake / Getty Images

Napastnik Wellington Phoenix, Millie Clegg, mija bramkarza Adelaide United Analeigh Grove, zanim strzelił zwycięskiego gola.

Na stadionie ServiceFM w Adelajdzie: Wellington Phoenix 3 (Chloe Nott 19′, Millie Clegg 75′, 90+6′) Adelaide United 1 (Fiona Wurts 21′). RR: 1-1

Wellington Phoenix odszedł z A-League Women’s Wooden Spoon po tym, jak 17-letnia Millie Clegg świętowała swoje pierwsze powołanie do futbolu Ferns, zdobywając dwie późne bramki, które przypieczętowały decydujące zwycięstwo 3: 1 nad Adelaide United.

Wynik daje Phoenixowi dwa punkty straty do Newcastle Jets w ostatnim meczu sezonu u siebie z broniącym tytułu Melbourne Victory w sobotę.

Kilka godzin po tym, jak została włączona do składu Nowej Zelandii na zbliżające się mecze towarzyskie z Islandią i Nigerią w Turcji, Clegg potwierdziła swój wybór 21-minutowym meczem przeciwko ósmej Adelaide, aby utrzymać sezon Phoenix.

Clegg został przywrócony do poziomu 11 w jednej z pięciu zmian wprowadzonych przez trenerkę Natalie Lawrence w drugim z trzech meczów w ciągu zaledwie ośmiu dni, z debiutem bramkarza Georgia Candy i Charlotte Lancaster po raz pierwszy.

Po rozczarowującej porażce z Jets w zeszłą sobotę, nic poza wygraną postawiłoby Phoenix w drugiej prostej drewnianej łyżce.

„Chcemy po prostu zachować ciekawość – przenieść to do ostatniego meczu sezonu” – zażartował Lawrence po meczu.

„Jestem naprawdę szczęśliwy. Adelaide to trudny zespół do grania. Nigdy ich nie pokonaliśmy, więc naprawdę fajnie jest tu przyjeżdżać i robić to oraz móc zmieniać skład i pokazywać głębię zespołu”.

Kapitan Chloe Knott dała Phoenix prowadzenie, kiedy odbiła się od najbliższego słupka i skinęła głową w rzucie rożnym Lancaster w 19. minucie – ósmy gol zdobyty z rzutu rożnego.

Nott świętowała swoją pierwszą bramkę w sezonie z niespodzianką, ale świętowanie ucichło, gdy Adelaide odpowiedziała po zaledwie 75 sekundach.

READ  Łukaszenka nazywa ograniczenia przekraczania granicy przez Polskę „głupim posunięciem”

Zdobywczyni medalu Julie Dolan z zeszłego sezonu, Fiona Wurtz, wyprzedziła Claudię Secco na tylnym słupku i skierowała podanie Emilii Murray-Phoenix Guilty, by odejść po swoim golu.

Ale Clegg przywrócił prowadzenie Phoenix, kiedy zbliżyła się do bramkarza Analeigh Grove i wpadła do pustej bramki w 75. minucie, po pięknym uderzeniu rezerwowej Emmy Maine w debiucie.

Clegg dołożył drugiego gola sześć minut przed przerwą, aby przypieczętować zwycięstwo po tym, jak Grace Wiśniewski wepchnęła piłkę do środka pola i posłała ją do Clegga, którego strzał został mocno odbity.

Było to pierwsze zwycięstwo Phoenix nad Adelaide w czterech próbach. Przegrali 1:0 wcześniej w sezonie i dwa razy w zeszłym sezonie.

Wielka chwila

Drugi gol Phoenixa był wygranym meczem. Kluczowy zawodnik eksplodował na otwartej przestrzeni po tym, jak Ava Pritchard uderzyła piłkę po wrzucie Michaeli Foster i doskonale wyważonym podaniu dla Clegga. Wyglądało na to, że Clegg przeskoczył obronę Adelajdy, ale asystent sędziego trzymał chorągiewkę w dół. Clegg wykazał się dużym opanowaniem, dotykając prawej strony bramkarza i wbijając piłkę do pustej siatki.

Najlepsi w terenie

Gwiazda w trakcie? Clegg świętowała swoje pierwsze powołanie do futbolu Ferns z nawiasem klamrowym, który doprowadził ją na szczyt listy strzelców Phoenix z czterema bramkami w sezonie. Może i ma dopiero 17 lat, ale na podstawie tego występu wygląda na to, że nadaje się do selekcji na Mistrzostwa Świata.

Wielkie zdjęcie

Zwycięstwo nad Adelaide dało Phoenixowi nadzieję na uniknięcie drewnianej łyżki, chociaż w sobotę muszą pokonać u siebie czwarte miejsce Victory i mieć nadzieję, że Jets nie pokonają Sydney FC w ostatnim meczu później tego dnia.

Angela Tate

„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *