Niewiarygodne ceny: Nowa Zelandia boryka się z poważnym niedoborem cebuli

Niewiarygodne ceny: Nowa Zelandia boryka się z poważnym niedoborem cebuli

Zła pogoda przyczyniła się do ogólnokrajowego niedoboru cebuli, co doprowadziło do znacznego wzrostu cen. Zdjęcie/Duncan Brown

Jedna z podstawowych przypraw do grillowanych kiwi będzie trudna do zdobycia tego lata po tym, jak niedobór cebuli spowodował gwałtowny wzrost cen.

Dane z Stats NZ z zeszłego tygodnia pokazują, że brązowa cebula była o około 72 centy za kilogram droższa niż w zeszłym roku o tej samej porze, a czerwona cebula była jeszcze droższa.

Ceny owoców i warzyw również wzrosły o 17 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Lance Roper, założyciel Roper & Son Limited, która zwykle produkuje od 500 do 800 ton obranej czerwonej cebuli rocznie, powiedział, że pogoda odegrała dużą rolę w niedoborze cebuli w Nowej Zelandii.

„Ze względu na pogodę, jaką mieliśmy w ciągu ostatnich 18 miesięcy, cebula nie urosła tak, jak mogła, co utrudniło zbieranie wysokiej jakości cebuli” – powiedział.

Roper mówi, że miało to ogromny wpływ na ich działalność finansową.

„Jesteśmy teraz w trakcie importu i musieliśmy prosić Stany Zjednoczone o wiele więcej niż zwykle” – powiedział Roper.

Roper mówi, że do grudnia w Nowej Zelandii pojawią się nowe nasiona cebuli, ale nie będzie ich więcej niż w połowie stycznia.

Roper mówi, że region Canterbury zwykle kwitnie około dwa miesiące po Pukekohe.

Największy niedobór cebuli w Nowej Zelandii dotarł do sieci fast foodów KFC.  Załączone zdjęcie
Największy niedobór cebuli w Nowej Zelandii dotarł do sieci fast foodów KFC. Załączone zdjęcie

Sklep KFC w Hastings umieścił na swoich drzwiach tabliczkę informującą fanów czerwonej cebuli, że z powodu ogólnokrajowych braków niektóre z ich burgerów mogą jej nie zawierać.

READ  Panel klimatyczny ostrzega przed „rozkwitem i upadkiem” systemu handlu lasami i emisjami

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *