Pierwszy gracz All Black, który ujawnił się publicznie jako wesoły, opowiada swoją historię

Pierwszy gracz All Black, który ujawnił się publicznie jako wesoły, opowiada swoją historię

Dziś jest ważny dzień, ponieważ po raz pierwszy All Black publicznie zarejestrował, że jest gejem.

Campbell Johnston jest 1056. All Black.

Rekwizytor zagrał w trzech meczach All Black Test w 2005 roku i rozegrał 72 występy dla Canterbury i 38 dla Crusaders.

Powiedział swojej rodzinie i bliskim przyjaciołom, że jest gejem, ale dziś wieczorem otworzył się publicznie w nadziei, że pomoże to innym facetom.

Hilary Barry z Seven Sharp usiadła z 43-latkiem na ekskluzywny wywiad na temat dzisiejszego programu.

Zapytałem go, dlaczego zdecydował się ogłosić tę wiadomość.

„Jeśli mogę być pierwszą czarnoskórą osobą, która ujawni się jako wesoły i usunie presję i piętno otaczające ten problem, może to faktycznie pomóc innym ludziom” – powiedział Johnston.

„Wtedy opinia publiczna będzie wiedzieć, że wśród All Blacks jest jeden i może to być jeden z ostatnich elementów matematycznej układanki, która daje wszystkim zamknięcie”.

Było wiele powodów, dla których Johnston zdecydował się nie wychodzić z domu podczas swoich dni gry.

„Wewnętrznie nigdy nie czułem się komfortowo z całą koncepcją i moim marzeniem było zostać All Black.

„Moje spojrzenie na All Black było męskie, silne, może z żoną i dziećmi” – powiedział.

Więc zepchnął to w dół, nawet obwiniając tę ​​stronę siebie za złą grę.

Ostatecznie jednak Johnston zaufał niektórym swoim kolegom i rodzinie.

„Zrobiłem to dawno temu. To było tak, jakbym powiedział im, że właśnie skończyło mi się mleko, a ktoś powiedziałby:„ Tak, już najwyższy czas ”.

„W tamtym czasie wystarczyło mówić bliskim przyjaciołom i kumplom z rugby”.

Johnston powiedział, że jest gotowy na światło reflektorów, które pojawi się wraz z jego oświadczeniem, teraz, gdy jest szczęśliwy i czuje się dobrze ze sobą.

Angela Tate

„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *